Polska opowieść o emigracji angielsko-niemieckiej, holenderskim narzeczonym i międzynarodowym doktoracie. O tym jak się dostosować pozostając sobą.
Tuesday, 7 January 2014
Czy warto robić doktorat?
I to jest bardzo dobre pytanie! Pewnie będę mogła na nie odpowiedzieć za kilka albo kilkanaście lat, a na razie, gdy jestem dokładnie na półmetku mojego doktoratu, nie wiem nic. Co więcej z każdym miesiącem wydaje mi się, że wiem coraz mniej! Doktorat to poniekąd wykluczenie z życia. Badania pożerają mózg i czas, a na kontakt z rzeczywistością pozostaje niewiele. Brakuje mi czasu na zorganizowanie prania, a lodówka często świeci pustkami. Nie wiem co się dzieje w polityce, nie wiem co się dzieje w gospodarce mimo, że w moim przeddoktoranckim życiu starałam się być bieżąco. Kontaktu z moimi przyjaciółmi też już prawie nie utrzymuję bo resztki wolnego czasu poświęcam mojemu narzeczonemu i najbliższej rodzinie. Podróże do nich pożerają cenne godziny... I niby się rozwijam, i jestem naukowcem (jak to dumnie brzmi, cholera), i mam świetne zarobki (niestety tylko zagranicą), i sama sobie jestem szefem, a jednak czegoś brakuje. Prawie codziennie zastanawiam się czy warto było podejmować taką decyzję, czy to co robię ma sens, czy użyję w swoim życiu wiedzy i umiejętności które teraz zdobywam ... Gdybym ja to tylko wiedziała...
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment